| Kategorie: wiersz
Tagi: wiersz
18 sierpnia 2010, 18:07
cóż moi mili,lato już mija-przez palce wiatrem życie owija
drzewa kołysze,w rytm szumu wiatru-życie to stale,próba teatru
próba przeżycia tak jak motyle-piękne,wspaniałe uczuć te chwile
zmysły usneły,oczy zmęczone-ogień tęsknoty pali mą głowę
ona przychodzi,cicho bez słowa-jest taka piękna,taka zmysłowa
czuję jej dotyk ust na mym ciele-oddech gorący mówi mi wiele
płonie w niej wszystko,bo pragną zmysły-płonie on ona,pragną to wszyscy
więc piszę znowu,znowu rymuję-nową dziś powieść miłości snuję
lecz tylko wtedy,gdy zamknę oczy-widzę jak słonko znów do mnie kroczy
zaraz p[rzytulę,głaszczę już ciało-tak bardzo długo,jest jeszcze mało
a ona leży,z rozkoszy zwija-na brzuszku wabik,język zaklina
pobudza smyra,liże odchłaniei tak dziś szybko,niezaprzestanie
wdziera powoli w rowek miłości-tam bardzo lubi,sobie pogościć
bramy szeroko są już otwarte-tak,tak kochanie,jest znowu warto
przeżyć znów dzisiaj ,piękne uczucie-bo życie biegnie,ucieka skrycie
jedni by chcieli,swój czas przyspieszyć-drudzy zatrzymać,by się nim cieszyć
trzeci by chcieli cofnąć go wiele-a wy to którzy-powiedzcie szczerze
a ja zakończę,piszę to szczerze-choć mam już tyle,jeszcze coś wierzę..............